Praktycznie każdy

wzmacniacz gitarowy ma swoje źródło w konstrukcjach Fendera. Przykładowo - Pierwszy Marshall został zbudowany na układzie Fendera Bassmana, a pierwsze konstrukcje Mesa-Boogie to nic innego jak zmodyfikowany Fender Princeton. (więcej)

Metallica zagrała już

w zakładzie karnym. Było to w 2003 roku w San Quentin State Penitentiary (Kalifornia). (więcej)

Jedna z gitar Woodyego

miała naklejkę z napisem "This machine kills fascists" (ta maszyna zabija faszystów). Ten slogan stał się częścią popkultury w późniejszych latach i chętnie wykorzystywali go muzycy, którzy podobnie ja Woody, przyznawali się do lewicowych poglądów. (więcej)

Browar Rock Festival

z lokalnej imprezy przerodził się w wydarzenie na skalę krajową. Na scenie obok gwiazd polskiego rocka, mają szanse zaistnieć młodzi wykonawcy i zespoły. (więcej)

Tagi

  • Fender Telecaster
  • Fender
  • Fender Tele
  • Humbucker
  • Gitara
  • Gitara Electryczna
  • Lata 70-te
  • Rock
  • Fuzz
  • Muzyka rockowa
  • Muzyka Alternatywna

Fender Telecaster Custom, rocznik 1972

Przełom lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych przyniósł rewolucję gustów muzycznych. Gitarzyści przestali interesować się dźwięcznym brzmieniem Telecastera kosztem zainteresowania mocnych, ostrych i wyrazistych brzmień gitar z humbuckerami. Fani modelu nie zamieniali go jednak, a modyfikowali, instalując dwucewkowe przetworniki przy gryfie swojego Telecastera. W związku z tymi zachodzącymi zmianami i rodzącymi się w głowach kupców pomysłami, Fender w roku 1972 rozpoczął tworzyć model Custom, mający w pełni zadowolić ówczesnych muzyków. Tak narodził się brylant w historii marki, na myśl o którym budzi się w nas poczucie uznania.

Jesionowy korpus idzie w tym przypadku w parze z jednoczęściowym, przykręconym do niego trzema śrubami gryfem z klonu. W miejsce połączenia tych dwóch elementów umieszczono mechanizm Micro Tilt, który umożliwia odchylenie okrągłego gryfu. Zaokrąglenie podstrunnicy – 7,25” stanowi najmniejszy profil na świecie! Siodełko główki wykonano z kości syntetycznej, umieszczono nad nim regulator gryfu, zwany pociskiem, ze względu na jego niekonwencjonalny kształt. Mostek wykonano z blachy, wyposażono go w trzy siodełka. W zestawie znajdziemy również metalową osłonę mostka i przetwornika. A ten to American Vintage Tele. Do tego humbuckery Fender Wide Range, znajdujący się przy gryfie, cechujący się czterema śrubami montażowymi, puszką i śrubami nabiegunników. Nie zapominajmy o trójpozycyjnym przełączników i dwóch parach potencjometrów. Model zakupić można z paskiem, szmatką, wspomnianą osłoną mostka, kablami, dokumentacją, naklejką i kluczami regulacyjnymi. Kontakt z tym Telecasterem to dawka sporych emocji dla uszu i oczu. Sprzęt jest lekki, jego szyjka świetnie wpasowuje się do gry akordowej i podkładów rytmicznych. Każdy jego element, choć może nie prezentujący się najlepiej pod względem wizualnym, wydaje się być doskonale przemyślany, przez co przetestowaniu gitary na jej wygląd patrzymy z przymrużeniem oka. Brzmienie modelu jest dynamicze, cechuje go klarowna barwa. Całość wręcz prowokuje do grania! Ponadto otwiera przed nami całą gamę możliwości, jest uniwersalny i z pewnością podpasuje każdemu muzykowi, niezależnie preferowanych przez niego stylów muzycznych.

Jedyną przeszkodą dla chętnych na posiadanie tego Fendera w domu może być jego cena - mowa bowiem o okolicach ośmiu tysięcy złotych. Koszt przeraża, cóż się jednak dziwić. Mówimy o legendzie!

Komentarze

Jaco
2012-02-01 11:55:21

Dobre wiosło, szkoda że mało popularne w Polsce.