Dwa lata później rozpoczęli prezentować swoje utwory przed publicznością. Grali wraz z innymi zespołami, a cztery lata później utworzyli swój własny – Allman Joys i wyruszyli w trasę koncertową po USA. W roku 1967 osiedlili się w Los Angeles, tam nagrali dwie płyty zespołu The Hor Glass (następcy Allman Joys). Rok później zespół przestał istnieć i Duane rozpoczął współpracę z lokalnymi grupami muzycznymi na Florydzie.
Został zauważony przez Ricka Halla z wytwórni FAME. Od tej pory rozpoczął współpracę z Wilsonem Pickettem przy albumie „Hey Jude”. Artysta nadał mu pseudonim „Skydog”. Stał się muzykiem sesyjnym, rozpoznawanym przez publiczność i wielu cenionych artystów. Kolejnie zainteresował się nim Jerry Wexler, zaprosił go na sesje muzyków R&B w Atlantic. Od tej pory
Allman grał wraz Kingiem Curtisem, Otish Rush, Percym Sledgem, Arethą Franklin i paroma innymi wybitnymi artystami.
Dzięki wytwórni Duane spotkał Johnny’ego Lee Johnsona (Jaimoe) z którym utworzył zespół. Na współpracę namówili Berry’ego Oakley’a, który szybko jednak powrócił na południe do zespołu Second Coming. Wkrótce przenieśli się na Florydę, tam w 1969 utworzyli The Allman Brothers Band z Bettym, Oakley’em, Reesem Wynans’em i Greggiem. Pierwsza płyta ukazała się tego samego roku, w czasie trasy koncertowej rozpoczęli pracę na drugim albumem „Idlewild South”, wydano go w 1970 roku i szczytowała na listach przebojów.
Po koncercie w Miami Duane poznał Erica Claptona, któremu już długo wcześniej zależało na poznaniu Allmana. Nagrał z nim większość utworów na nową płytę Claptona, nie porzucił jednak swojego zespołu na rzecz współpracy z artystą.
The Allman Brothers nagrali kolejnie „At Filmowe East”. Niedługo potem – 29 października - Allman zginął w wypadku motocyklowym, mając zaledwie dwadzieścia cztery lata.