Gitary z serii LL

firmy Yamaha w całości wykonywane są ręcznie, co w znacznym stopniu przekłada się na ich jakość i znakomite brzmienie. (więcej)

Sygnatura Briana Maya

jest kopią gitary The Red Special, którą muzyk zbudował wraz z ojcem. Przez wiele lat był to podstawowy instrument gitarzysty zespołu Queen. (więcej)

Arlo Guthrie

ogromnym sentymentem darzył swoją pierwszą gitarę, którą dostał od ojca. Przywiązanie do tego modelu było tak duże, że artysta wraz z lutnikami z firmy Gibson, stworzyli idealną replikę oryginalnej gitary Arlo. (więcej)

W Chinach zakazano

dystrybucji ostatniej płyty zespołu Guns'N'Roses, która nosi dwuznaczny tytuł Chinese Democracy. Oficjalnym powodem podanym przez władze Chin był "atak na naród chiński w tekstach piosenek". Prawda jest jednak taka, że władzę tego kraju nie zaakceptowały kontrowersyjnego tytułu albumu. (więcej)

Tagi

  • Orange Warsaw Festival
  • Festiwal
  • Muzyka
  • Koncerty
  • Gitarzyści
  • Warszawa
  • Gitarzyści

Orange Warsaw Festival

Orange Warsaw Festival to jedno z najważniejszych i najpopularniejszych tym samym wydarzeń w stolicy naszego kraju. Tegoroczna impreza przypadła na dziewiąty i dziesiąty dzień czerwca. Co w tym roku zaplanowali dla fanów dobrej muzyki organizatorzy festiwalu?

Miłośnicy wspaniałych i różnorodnych brzmień zgromadzili się na Pepsi Arenie – Stadione Legii w Warszawie o godzinie 18. Inauguracyjny występ dał Fisz Emade Tworzywo – Bartek i Piotr Waglewscy którzy na swoim koncie mają już dziewięć płyt w stylu hiphopowo-elektrycznym. Bracia i współpracownicy łączą subtelne brzmienia z eksperymentami, za co fani w Polsce cenią ich najbardziej. Już godzinę później na scenie Pepsi Areny pojawili się De La Soul, którzy na międzynarodowej scenie istnieją już od roku 1987. Zespół – w składzie Posdnuos, Trugoy i Maseo – zdecydował się niedawno na wydanie nowego albumu przy współpracy z Prince Paulem. Zwiastowało to więc pojawieniem się dawki nowego materiału, połączonej z energią i mocą, jaką De La Soul od lat prezentują na scenie! Wraz z wybiciem godziny 20:30 na scenie Stadionu pojawiły się sławy, na które uczestniczy imprezy czekali od wielu miesięcy. Mowa tu o Garbage, który w tym roku obchodzi siedemnastolecie istnienia! Ich najbardziej rozpoznawalne utwory – „Stupie Girl”, czy „Only Happy When It Rains” – osiągnęły status platynowych. Na swoim koncie zespół –Shirley Manson, Butch Vig, Duke Erikson i Steve Marker - ma sześć albumów studyjnych, a ostatnim z nich jest wydany w roku 2012 „Not Your Kind of People”. Krążki sprzedały się w nkładzie dwunastu milionów albumów na całym świecie, a zespół pojawił się na scenach w trzydziestu pięciu krajach na świecie. Po takiej rozgrzewce miłośnicy muzyki gotowi byli już na występ gwiazdy wieczoru – Linkin Park. Na polskiej scenie grupa zadebiutowała 13 czerwca 2007 roku w Chorzowie. Zespół łączy brzmienia rocka, metalu, grunge’u i rapu. Od czasu wydania pierwszej płyty „Hybryd Theory” egzemplarze sprzedają się w nakładzie milionów, a Linkin Park znany jest na całym świecie! Grupa pojawi się na Pepsi Arenie z nowym materiałem promującym piąty album „Living Things” oraz kultowymi przebojami – „In The End”, „Numb”, „Crawling” i „Faint”.Drugiego dnia festiwalu fani porządnych brzmień czekały kolejne emocje. O 18 na scenie Stadionu pojawili się Clock Machine – rock’n’rollowy zespół, który dotychczas zgarnął nagrody na festiwalu FAMA 2011, czy Konkursie Zespołów Rockowych w Wadowicach. Pół godziny później zastąpili ich Power of Trinity, utworzony w roku 1996 w Koluszkach, a w 2007 wydali debiutancki album „11”. O 19 na scenę wkroczyli KAMP! – trio, którego korzenie sięgają 2008 roku. Przez lata zespół kształtował swój styl muzyczny, ewoluując poprzez francuski house, chillwave i inne kierunki muzyki elektronicznej. Na 20:10 przewidziany został występ Lauryn Hill – artystki rhytm and bluesowej z dwupłytowym dorobkiem solowym oraz współpracą z Fugees. Tuż po jej występie sceną zawładnęło The Prodigy, które już po pierwszym albumie „Experience” zawładnęło międzynarodową sceną muzyczną, a w Anglii uplasowało się na dwunastym miejscu najlepiej sprzedających się albumów! Wkrótce, po wydaniu drugiego krążka „Music For The Jilted Generation” znani byli na całym świecie, a ich fani na wszystkich kontynentach pokochali ich muzykę oraz budzące kontrowersję zachowania! O północy nowy dzień publiczność powitała z Groove Armady (DJem Setem), łączącego elektronikę, house, hiphop i chill out. Na koncie zespół ma sześć krążków studyjnych.

Po raz kolejny Orange Warsaw Festival przyniósł miłośnikom muzyki z całej Polski dawkę emocji i wspaniałych, różnorodnych brzmień! Choć pogoda pozostawiała wiele do życzenia, to to właśnie muzyka rozgrzewała publikę Pepsi Areny.