W pewnym momencie

kariery, zespół Pearl Jam całkowicie zrezygnował z kręcenia teledysków i grania dużych festiwali. Odbiło się to negatywnie na relacjach z fanami, którzy zarzucali zespołowi izolowanie się od nich. Ostatnie lata przyniosły jednak zmianę polityki promocyjnej Pearl Jam. (więcej)

Lemmy Kilmister

jest symbolem Rock'N'Rolla, nigdy nie ukrywał swojego trybu życia. Mimo trudnych doświadczeń z narkotykami i alkoholem, lider Motorhead jest ciągle w znakomitej formie. Należy też pamiętać o tym że w tym roku skończył 67 lat a energii i zapału do pracy pozazdrościć mu mogą dużo młodsi koledzy. (więcej)

Mostek gitarowy EverTune

ma tyle samo zwolenników co przeciwników. Ci pierwsi są zachwyceni idealną intonacją i genialną prostotą pomysłu. Przeciwnicy natomiast uważają, że takie rozwiązanie czyni instrument odrobinę bezdusznym a minimalny dysonans nadaje charakteru gitarze. (więcej)

Niekwestionowaną zaletą

gitary Gibson SG, jest jej znakomity rezonans. Wibracje są doskonale wyczuwalne od korpusu po sam koniec gryfu. Jest to zasługą idealnego wklejenia szyjki i odpowiednich proporcji wagowych. (więcej)

Tagi

  • Orange Warsaw Festival
  • Festiwal
  • Muzyka
  • Koncerty
  • Gitarzyści
  • Warszawa
  • Gitarzyści

Orange Warsaw Festival

Orange Warsaw Festival to jedno z najważniejszych i najpopularniejszych tym samym wydarzeń w stolicy naszego kraju. Tegoroczna impreza przypadła na dziewiąty i dziesiąty dzień czerwca. Co w tym roku zaplanowali dla fanów dobrej muzyki organizatorzy festiwalu?

Miłośnicy wspaniałych i różnorodnych brzmień zgromadzili się na Pepsi Arenie – Stadione Legii w Warszawie o godzinie 18. Inauguracyjny występ dał Fisz Emade Tworzywo – Bartek i Piotr Waglewscy którzy na swoim koncie mają już dziewięć płyt w stylu hiphopowo-elektrycznym. Bracia i współpracownicy łączą subtelne brzmienia z eksperymentami, za co fani w Polsce cenią ich najbardziej. Już godzinę później na scenie Pepsi Areny pojawili się De La Soul, którzy na międzynarodowej scenie istnieją już od roku 1987. Zespół – w składzie Posdnuos, Trugoy i Maseo – zdecydował się niedawno na wydanie nowego albumu przy współpracy z Prince Paulem. Zwiastowało to więc pojawieniem się dawki nowego materiału, połączonej z energią i mocą, jaką De La Soul od lat prezentują na scenie! Wraz z wybiciem godziny 20:30 na scenie Stadionu pojawiły się sławy, na które uczestniczy imprezy czekali od wielu miesięcy. Mowa tu o Garbage, który w tym roku obchodzi siedemnastolecie istnienia! Ich najbardziej rozpoznawalne utwory – „Stupie Girl”, czy „Only Happy When It Rains” – osiągnęły status platynowych. Na swoim koncie zespół –Shirley Manson, Butch Vig, Duke Erikson i Steve Marker - ma sześć albumów studyjnych, a ostatnim z nich jest wydany w roku 2012 „Not Your Kind of People”. Krążki sprzedały się w nkładzie dwunastu milionów albumów na całym świecie, a zespół pojawił się na scenach w trzydziestu pięciu krajach na świecie. Po takiej rozgrzewce miłośnicy muzyki gotowi byli już na występ gwiazdy wieczoru – Linkin Park. Na polskiej scenie grupa zadebiutowała 13 czerwca 2007 roku w Chorzowie. Zespół łączy brzmienia rocka, metalu, grunge’u i rapu. Od czasu wydania pierwszej płyty „Hybryd Theory” egzemplarze sprzedają się w nakładzie milionów, a Linkin Park znany jest na całym świecie! Grupa pojawi się na Pepsi Arenie z nowym materiałem promującym piąty album „Living Things” oraz kultowymi przebojami – „In The End”, „Numb”, „Crawling” i „Faint”.Drugiego dnia festiwalu fani porządnych brzmień czekały kolejne emocje. O 18 na scenie Stadionu pojawili się Clock Machine – rock’n’rollowy zespół, który dotychczas zgarnął nagrody na festiwalu FAMA 2011, czy Konkursie Zespołów Rockowych w Wadowicach. Pół godziny później zastąpili ich Power of Trinity, utworzony w roku 1996 w Koluszkach, a w 2007 wydali debiutancki album „11”. O 19 na scenę wkroczyli KAMP! – trio, którego korzenie sięgają 2008 roku. Przez lata zespół kształtował swój styl muzyczny, ewoluując poprzez francuski house, chillwave i inne kierunki muzyki elektronicznej. Na 20:10 przewidziany został występ Lauryn Hill – artystki rhytm and bluesowej z dwupłytowym dorobkiem solowym oraz współpracą z Fugees. Tuż po jej występie sceną zawładnęło The Prodigy, które już po pierwszym albumie „Experience” zawładnęło międzynarodową sceną muzyczną, a w Anglii uplasowało się na dwunastym miejscu najlepiej sprzedających się albumów! Wkrótce, po wydaniu drugiego krążka „Music For The Jilted Generation” znani byli na całym świecie, a ich fani na wszystkich kontynentach pokochali ich muzykę oraz budzące kontrowersję zachowania! O północy nowy dzień publiczność powitała z Groove Armady (DJem Setem), łączącego elektronikę, house, hiphop i chill out. Na koncie zespół ma sześć krążków studyjnych.

Po raz kolejny Orange Warsaw Festival przyniósł miłośnikom muzyki z całej Polski dawkę emocji i wspaniałych, różnorodnych brzmień! Choć pogoda pozostawiała wiele do życzenia, to to właśnie muzyka rozgrzewała publikę Pepsi Areny.