Jack Black i Kyle Gass

początkowo nie przepadali za sobą i wzajemnie działali sobie na nerwy. Z biegiem czasu zaczęli akceptować dzielące ich różnice i narodziła się silna przyjaźń. (więcej)

Na zużytej baterii.

Tak według wielu gitarzystów najlepiej brzmi ProCo Rat. Sygnał staje się wtedy brudniejszy i bardziej przesterowany. Taki sposób wykorzystywał między innymi Duane Allman. (więcej)

Cliff Burton uczył się

teorii muzyki, której zgłębianie znacząco wpłynęło na niepowtarzalny styl gry legendarnego basisty Metalliki. (więcej)

Histora firmy Hoyer

zaczyna się na teranie dzisiejszych Czech. Marka kojarzona jako niemiecka, narodziła się na terenie naszych południowych sąsiadów. (więcej)

Tagi

  • Page
  • Led Zeppelin
  • Gibson
  • Les Paul
  • Gitara elektryczna
  • Rock klasyczny
  • Gitarzysta
  • Gitarzysta rockowy
  • Fuzz
  • Lata 70te
  • Telecaster

Jimmy Page

Jimmy Page, syn sekretarki i pracownika kadr, urodził się 9 stycznia 1944 roku w Heston. Lata dzieciństwa spędził na farmie wujka w Norhamptonshire, stamtąd wraz z rodziną przeniósł się do Miles Road w Epsom. Pierwsze zainteresowanie muzyką objawiło się jego uczestnictwem w zespole chóru kościelnego, a w wieku 15 lat otrzymał pierwszą gitarę hiszpańską. Gry na niej uczył się samodzielnie, co (jak sam wspomina) było ważnym krokiem jego edukacji muzycznej. W 1968 roku wraz z Jonesem, Plantem i Bonhamem zmienił nazwę grupy na Led Zeppelin. Początkowo nie znani i nie zareklamowani, z czasem rozpoczęli grać na najlepszych salach koncertowych, osiągając wielką popularność. Ich muzyka to połączenie rocka, bluesa i folku z wieloma innymi gatunkami; dziś przypisuje się im tworzenie hard rocka. Solówka Jimmy’ego Page’a w „Stairway to heaven” znalazła się na pierwszym miejscu listy „100 Greatest Guitar Solos” magazynu „Guitar World”. Przez cały okres działalności w zespole Page grał na Gibsonie Les Paul, swojej ulubionej gitarze. W 1980 roku zespół został rozwiązany po niespodziewanej śmierci Johna Bonhama.

Po miesiącach żałoby Jimmy wystąpił 10 marca 1981 roku w Hammersmith Odeon wraz z Jeffem Beckiem. Latem tego roku rozpoczął pracę nad ścieżką dźwiękową do Death Wish II, którą ukończył zimą 1982. W tym okresie grał z Alanem White'em i Chrisem Squire'em, jednak trio nie wydało ani płyt, ani nawet oficjalnych nagrań. Kolejnie koncertował wraz z Royem Harperem, a w 1984 utworzył grupę The Firm, współpracując z Paulem Rodgersem, Tonym Franklinem i Chrisem Slade'em. Zespół przestał jednak istnieć po wydaniu dwóch płyt. W latach dziewięćdziesiątych wydał płytę „Coverdale and Page” w duecie z Davidem Coverdale’m. W roku 1994 na rynku ukazał się album „No Quarter: Jimmy Page and Robert Plant Unledded”. Następnie współpracował z Puffem Daddym i The Black Crowes.

Artysta zajął dziewiąte miejsce na liście „100 najlepszych gitarzystów wszechczasów wg magazynu Rolling Stone” z roku 2003.