Tym razem panowie James Hetfield, Lars Ulrich, Kirk Hammett i Robert Trujillo postanowili zagrać koncert w bardzo nietypowej scenerii i 8 grudnia giganci metalu zagrali na... Antarktydzie. Występ odbył się 8 grudnia 2013 roku, a całość przebiegła w niesamowitej atmosferze.Bilety na koncert, fani zespołu mogli zdobyć jedynie w specjalnym konkursie. Publiczność wzięła udział w antarktycznej wyprawie, a jednym z przystanków było właśnie miejsce koncertu. Ciekawostką jest, że koncert odbył się bez dodatkowego nagłośnienie, a publika wysłuchała koncertu przez słuchawki.
To nie pierwszy koncert zespołu Metallica w nietypowym miejscu. W 2003 roku zespół zagrał niezapomniany gig w zakładzie karnym San Quentin w Kalifornii.